Ile razy mam wam powtarzać, sukinsyny, żebyście nie przebiegali przez moją chatę?
– Co cię ugryzło?
– Zostaw mnie w spokoju! Mam was wszystkich serdecznie dość! Wszystko zaczęło się, gdy zbudowałem sobie tę chatę. Wszyscy mówili: „Nie buduj chaty tak blisko rowu”, ale żaden z tych sukinkotów nie powiedział mi, co się stanie, jeśli ją tu jednak wybuduję. Jak wróciłem z kopalni kilka dni temu, miałem dodatkowe drzwi! Banda wieprzy! Nienawidzę ich! Nie wyobrażasz sobie jak ja ich nienawidzę! Teraz wszyscy przechodzą przez moją chatę, jakby nigdy nic. Każdy cholerny dupek!